www.narutoireszta.fora.pl

Sabaku no Temari

Pacjent: Uchiha Sasuke
Przyczyna pobytu: Ciężkie obrażenia w walce.
Czas pobytu: 03.08.2008 godz. 21:00 ---> 05.08.2008 godz. 08:00
Stan: Krytyczny, aczkolwiek stabilny (poprawia się)

Sasuke Uchiha

Sasuke otworzył oczy i szybko usiadł na łóżku. Wszystko go bolało.
Zauważył Temari siedzącą przy jego łóżku, nagle wszystko sobie przypomniał:
-Co z Tayuya?! No mów!!-powiedział głosem pełnym strachu.

Sabaku no Temari

Widząc reakcję Sasuke, Temari szybko podjęła odpowiednie działania. Wstała na równe nogi i przytrzymała chłopaka. Kazała mu się położyć po czym rzekła:
- Spokojnie Sasuke. Widzisz... Tayuya została porwana przez Akatsuki. Tam odessali jej demona. Jak wiesz odessanie łączy się ze... śmiercią. - spojrzała w jego oczy po czym kontynuowała.: - W efekcie końcowym Tayuya faktycznie straciła życie... ale teraz ma się dobrze dzięki staraniom moim i Naomi Inuzuka. Jej już nie będziesz mógł podziękować... Ale z Tayuyą zobaczysz się już niedługo. - uśmiechnęła się i podeszła do szafki ustawionej na dtugim końcu salki. Otworzyła ją i wyciągnęła świeży bandaż i zielonkawy płyn oraz maleńkie pudełeczko.
- Przez technikę tamtej dziewczyny mocno oberwałeś... ślęczałam nad tobą dobre trzy godzniny zanim się obudziłeś. A teraz muszę zmienić ci bandaże i ponownie oczyścić rany. - powiedziała.
- Tylko się nie wierć, bo może zaboleć - uprzedziła jeszcze, i zabrała się do roboty. Po paru minutach wszystko było już gotowe.
- A właśnie! - przypomniała sobie.: - Miałam ci przekazać wiadomość od Tayuyi. Ona bardzo ci dziękuje za to że chciałeś ją obronić. - to powiedziawszy Kazekage z usiadła na krześle obok drzwi.
- Wypoczywaj Sasuke, musisz zbierać siły... - powiedziała i zaczęła przyglądać się pacjentowi.

Sasuke Uchiha

Sasuke poczuł wielką złość, rosnącą w nim z każdą chwilą. Nagle wstał i przewrócił stolik, który stał obok niego.
-To wszystko przeze mnie....to przeze mnie ona tu jest!!!-wykrzyknął i wpadł w furię. Nie myśląc o konsekwencjach kierował się w stronę drzwi przewracając wszystko co napotkał na swojej drodze.Nagle przed jego oczami stanęła Temari.
Zapominając kim ona jest, wycelował w jej strone 2 kunai po czym sam przystąpił do ataku.Starał się użyć Chidori, ale nie mógł gdyż był on w stanie krytycznym i nie miał za dużo czakry. Był on coraz bardziej wściekły. wycelował kolejne 2 kunai i 2 shuriken, ale...

Sabaku no Temari

Widząc poczynania Sasuke, Temari naprawdę się przeraziła. Jednym ruchem znalazła się przy nim i wyrwała mu broń. Odrzuciła ją na drugi koniec sali i złapała Sasuke za przeguby obu rąk. Wolała nie ryzykować żadnego jutsu, jeszcze mogłaby mu zrobić krzywdę. Po tym wszystkim zajrzała mu w oczy. Zobaczyła tam ból i cierpienie. Po chwili łagodnym głosem powiedziała:
- Spokojnie Sasuke. Nie obwiniaj się o to co się stało - to nie twoja wina. Oni nie są przeciętnymi shinobi. Nie martw się już tym. - kontynuowała szeptem: - Ważne jest że Tayuya żyje, i wraca do zdrowia. Niedługo się z nią zobaczysz. Założę się że od razu poczujesz się lepiej. - dokończyła. W końcu puściła jego przeguby i wzięła go pod ramię. Zaprowadziła go do łóżka i go na nim położyła.
- Wypoczywaj, Sasuke. I niczym się nie przejmuj. - dodała i podeszła do drzwi. Otworzyła je i na odchodnym powiedziała:
- Idę teraz do Tayuyi. Jeśli będziesz czegoś potrzebował: zawołaj. - po tych słowach opuściła pomieszczenie.

Sabaku no Temari

***
Nagle w drzwiach sali stanęły dwie osoby. Kazekage na której podpierała się Raikage. Weszły do pomieszczenia zamykając za sobą drzwi i po chwili Temari powiedziała:
- Zobacz Sasuke, przyprowadziłam Ci gościa. - po tych słowach uśmiechnęła się i puściła Tayuyę. Sama usiadła na krześle pod drzwiami przyglądając się dwójce shinobi.

Tayuya Uchiha

Gdy Tayuya weszła do sali zobaczyła Sasuke. W jej oczach pojawiła się samotna łza.Podbieła do niego i mocno go uściskała.
-Sasuke...ja tak się cieszę, że cię widze- po tych słowach mocno się w niego wtuliła i namiętnie go pocałowała. Z jej oczu leciały łzy. Pocałunek trwał kilka sekund, po których oderwali się od siebie. Tayuya jeszcze raz mocno uściskała Sasuke.
-Kocham cię..- i ponownie wtuliła się w jego ciało.

Sasuke Uchiha

Ten pocałunek całkowicie go oszołomił. Czuł się jakby trafił do raju. Po chwili w jego oczach także zabłysły łzy. Popłynęły zanim zdążył je zatrzymać. Po chwili miękkim głosem odezwał się do Tayuyi:
- Ja też ciebie kocham... nawet nie wiesz jak bardzo.
Po tych słowach odwzajemnił się Tayuyi długim i namiętnym pocałunkiem. Po tym pocałunku Sasuke przytulił Tayuyę mocno do siebie.

Tayuya Uchiha

Obydwoje po tym pocałunku zasnęli w swoich objęciach.To była najpiękniejsza chwila w ich życiu.

Sabaku no Temari

Widząc szczęśliwą parę w swoich objęciach, Temari cichutko westchnęła. Zrobiło jej się jakoś dziwnie w sercu.
- Nawet nie wiecie, jak ja wam strasznie zazdroszczę... - powiedziała niesłyszalnym dla zakochanych szeptem. Po tych słowach wpadła w lekką paranoję. Cichutko podniosła się z miejsca i na palcach podeszła w stronę drzwi. Nie chciała im przerywać tej chwili. Otworzyła drzwi i jeszcze raz obejrzała się za siebie. W jej oku zakręciła się samotna łza. Nawet Kazekage czasami potrzebuje odrobiny uczucia. Po tym wszystkim cicho wyszła z sali i bezszelestnie zamknęła za sobą drzwi. I już jej nie było.